„Koncert Chopinowski”

Popołudnie 5 lipca było niezwykłe. A to za sprawą niezwykłego wydarzenia, jakim był „Koncert Chopinowski” w miejscu niezwykłym dla koncertów, bo w gospodarstwie biodynamicznym w Juchowie.

Zostaliśmy zaproszeni przez Pana Arkadiusza Malarskiego, członka zarządu Fundacji im. Stanisława Karłowskiego w Juchowie.

Niezwykłości temu wydarzeniu dodawało to, że ten przepiękny koncert zagrał Pan Jacek Kotus, artysta utalentowany i ceniony w kraju i  na świecie. Można sparafrazować słowa Norwida, że fortepian sięgnął bruku. Tak, ale w tym dobrym kontekście, bo rzeczywiście postawiono go na wybrukowanym kawałku juchowskiej ziemi. A koncert, w tak pięknym wykonaniu i w tak niespodziewanym otoczeniu, oczarował słuchaczy wspaniałą muzyką Chopina. Ten koncert pokazał, że można grać nie tylko w wielkich salach koncertowych, bo liryka, dramat, patetyczność oraz polskość muzyki Chopina, trafia do wszystkich i w każdym miejscu.  Lucy von Schickedantz

 

 A oto moje emocje, jaki ten koncert wywołał:

Mousieur Chopin, dzisiaj płakałam przez Pana,

płakałam, Mousieur Chopin – z Panem płakałam.

Płakałam, gdy brzmiał Polonez As-dur.

Romantyczność …

”Kocham świat” dopisali słowa,

Pan go także kochał.

Wyjechał,…..zostawił Rodziców,

siostry i kochaną Konstancję.

Musiał Pan ratować zdrowie,

a tak niefortunnie wybrał Pan Francję.

Pierwsza zima w obcym, dalekim kraju,

A w Polsce, właśnie wigilia i bliscy opłatkiem się łamią…..

Więc Pan w Scherzo h-moll, wkłada swą

samotność i ból wykrzyczany nutami,

i fragment kolędy… „Lulajże Jezuniu”,

tak pięknie w tę rozpacz z tęsknotą wplątany….

Mousieur Chopin, u nas nie ma wierzb rosochatych,

U nas przyroda jest inna.

Ale, brzozy przestały liśćmi szeleścić.

I ustał wiatr co burzą był gnany.

Cisza zapadła,

Mousieur Chopin…..

bo, właśnie ognisty Mazurek był grany.

A potem, znowu głośnymi akordami

zabrzmiała Rewolucyjna,

co, tamto powstanie, łzami rozpaczy i bólu żegnała.

Płakałam, Mousieur Chopin, z Panem płakałam,

bo znowu nadzieja na wolność umarła…

Pana serce złożono w kościele Krzyża Świętego,

to nie do końca prawda Mousieur Chopin.

Pana serce zaklęte w muzyce,

wczoraj, gdy słuchałam pięknego koncertu,

Mousieur Chopin … Pana serce, trafiło do mojego.