Kiedy na spotkaniu 1 lutego 2018 roku Społeczna Rada Kultury zaproponowała kandydaturę czaplineckiego rzeźbiarza pana Edwarda Szatkowskiego do prestiżowej Nagrody „Pro Arte” nikt nie przypuszczał, że na rezultaty tej nominacji przyjdzie nam czekać cztery lata.
Nagroda „Pro Arte” Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego jest nagrodą pieniężną, przyznawaną w drodze konkursu za wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury w województwie zachodniopomorskim i może być przyznana w dwóch kategoriach: za całokształt działalności i za realizację określonego przedsięwzięcia w roku ubiegłym. Pan Edward Szatkowski był nominowany do tej nagrody przez Gminę Czaplinek przez cztery lata z rzędu.
Aby zgłoszenie zostało rozpatrzone przez Kapitułę Konkursową należało sporządzić wniosek oraz załączyć materiały dokumentujące dorobek artystyczny. W przypadku naszego Mistrza były to zdjęcia jego prac, wykonywane na przestrzeni kilkudziesięciu lat, a także informacje o plenerach, wystawach oraz rekomendacje. Ogrom materiałów z dokumentacją zdjęciową udostępniła prezes Stowarzyszenia Akademia Twórczych Umiejętności TuTu, pani Marzanna Groblewska, zaś od 2018 w Referacie Planowania, Rozwoju Gospodarczego, Turystyki i Promocji prowadzona jest stała archiwizacja prac pana Edwarda. Pomoc przy składaniu wniosku, w postaci pisemnych rekomendacji, okazali również: ks. Jacek Brakowski (proboszcz parafii pw. Trójcy Św. w Czaplinku w latach 2018-2020), pani Brygida Zabrocka (sołtys sołectwa Łąka), pan Bogdan Andziak (wiceprezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie), pani Marzanna Groblewska (prezes Stowarzyszenia Akademia Twórczych Umiejętności TuTu) oraz pani Alina Karolewicz (Laureatka I edycji Nagrody ProArte w 2012 roku). To właśnie Pani Alina jest autorką uzasadnienia wniosku, który zadecydował o tegorocznym wyróżnieniu naszego artysty. Treść uzasadnienia prezentujemy poniżej:
„Są Michały Anioły w miasteczkach i wioskach,
Co rzeźbią w cierpkim drzewie lub szorstkim kamieniu
Zbuntowane anioły, konie i potwory
Albo Apokalipsę w okrutnym płomieniu.”
Czy poeta Włodzimierz Słobodnik znał Edwarda Szatkowskiego z Czaplinka? Czy przystanął w zachwycie nad miękkimi lokami świętego Nepomucena w klasztornej kapliczce albo nad delikatnością i smukłością lipowych palców Marii Magdaleny z monumentalnego ołtarza w kościele projektowanym przez samego Karla Friedricha Schinkla? A może zobaczył na czaplineckim Rynku potężną sylwetkę rybaka ciągnącego sieci? Rzeźbę – tancerkę we wsi Łąka gdzieś wśród lasów na Pojezierzu Drawskim?
Cóż, ten poeta z tym rzeźbiarzem w świecie realnym pewnie się nie spotkali, a jednak artysta przed artystą chyli czoła, bo jego słowa i dłuto czaplineckiego twórcy to narzędzia służące tej samej Sztuce. Wielkiej, jeśli potrafimy to w niej dostrzec.
Już niemal pół wieku Edward Szatkowski rozsiewa po świecie swoje drewniane rzeźby. Nie liczy ich, nie kataloguje, lecz tchnąwszy w nie cząstkę swej wrażliwości i wiedzy, żegna się jak z dziećmi i wypuszcza na wolność, by żyły jak i gdzie chcą. I żyją. Wkomponowują się w przestrzenie wiejskich dróg i zabytkowych kościołów, przytulają do starych drzew i ocieplają wnętrza nowoczesnych rezydencji. Są ich tysiące – nie tylko w Czaplinku, nie tylko na Pomorzu Zachodnim, nie tylko w Polsce, nie tylko w Europie. Trudno zorganizować im wernisaż czy stałą wystawę, bo, jak powiada ich twórca, są „gdzieś w świecie”, „u ludzi”. Jednak czasem się udaje. W 2019 r. wystawę „Zatrzymane w kadrze” zorganizowano w czasie Imienin Ulicy Studziennej w Czaplinku. Duże plansze z fotografiami rzeźb Edwarda Szatkowskiego rozmieszczone zostały w przestrzeni ulicy. Dwukrotnie Edward Szatkowski uczestniczył w Międzynarodowym Plenerze Artystycznym „Stacja Kultura” w 2019 i 2020 r. w Pałacu Siemczyno. Rzeźby artysty zostały pokazane w przestrzeniach siemczyńskiego barokowego pałacu, Galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej i Budynku Kulturalno-Oświatowym w Bornem Sulinowie w 2019 i 2020 r. Kolejna wystawa miała miejsce w Szczecinku 10 stycznia 2020 w Zamku Książąt Pomorskich.
Skromny, cichy Mistrz Edward potrafi o swych pracach opowiadać godzinami, najchętniej jednak o tych, które akurat jeszcze są w jego pracowni, gdzie za pomocą dłuta i pobijaka wydobywa z drewna emocje nie tylko przedstawianej postaci, ale i człowieka je oglądającego. Wykorzystując fakturę drewna, jego słojowanie i odcienie potrafi dodać do formy całą gamę uczuć, stworzyć jej inspirowaną refleksjami historię. Łagodny, kojarzący się ze sztuką bizantyjską wizerunek Madonny z Dzieciątkiem dzięki charakterowi słojowania sosny lub czereśni potrafi zmienić ją w dziką wojowniczkę ozdobioną rytualnym tatuażem. I nie potrzeba tu farb ani innych zdobień. Jest tylko drewno i Edward. Bo, jak pisze poeta Słobodnik:
Kiedy rzeźbi oracza – rzeźba jest oraniem,
Kiedy rzeźbi żal zmierzchu – rzeźba jest płakaniem,
A kiedy rzeźbi skrzypce – rzeźba ich jest graniem,
Gdy rzeźbi drogę – rzeźba bywa wędrowaniem.
Jeśli nie są to „wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechniania kultury”, to co nimi jest?”
29 października 2021 r. w Galerii „O” w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie odbyła się gala wręczenia Nagród „Pro Arte” za 2020 i 2021 rok (w ubiegłym roku z powodu obostrzeń sanitarnych uroczystość się nie odbyła). W tym ważnym momencie panu Edwardowi Szatkowskiemu towarzyszyli: żona pani Elżbieta Szatkowska, przyjaciele: panie Alina Karolewicz, Justyna Urlich, Gina Malinowski, pan Dariusz Jedliński, przedstawiciele lokalnych samorządów: burmistrz Czaplinka pan Marcin Naruszewicz i sekretarz Powiatu Drawskiego pani Katarzyna Szlońska-Getka z mężem, a także pan Wiesław Spera, który wielokrotnie wspierał naszego artystę bezpłatnie udostępniając pracowników oraz sprzęt niezbędny do transportu i ustawiania dużych rzeźb w przestrzeni miasta.
Nagroda „Pro Arte” Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego dla mieszkańca Czaplinka (już druga na przestrzeni 10 lat!) to wielkie wyróżnienie. Możemy być dumni, że wśród niewielu laureatów tej nagrody znalazł się właśnie nasz rzeźbiarz pan Edward Szatkowski. Z całego serca gratulujemy Mistrzowi i czekamy na kolejne prace.